Invisibobble Original vs. Invisibobble Power

By | 22:02 3 comments


O ile mnie pamięć nie myli to już od ponad 2 lat używam gumek Invisibobble. Co prawda kupiłam tylko jedno pudełeczko, ale 15 zł za 3 gumki to jednak był wtedy dla mnie spory wydatek. Cena była głównym powodem przez który - kiedy dwie z trzech gumek zgubiłam - nie ponowiłam zakupu.


Invisibobble używałam zazwyczaj do spinania włosów na noc w koczek - świetnie sprawdza się w tej roli, a w ciągu dnia, jeśli robiłam kucyk, to używałam zwykłych gumek. Teraz, kiedy podjęłam pracę, w której wygodniejszym rozwiązaniem jest związanie włosów (co też przekłada się na ich kondycję - po 9h w pracy z rozpuszczonymi włosami spędzałam trochę czasu na ich rozczesaniu i rozplątaniu kołtunów, co często kończyło się tragicznie dla końcówek), postanowiłam zaopatrzyć się w większą ilość popularnych sprężynek. Dlaczego odłożyłam na bok zwykłe gumki? Z prostego powodu jakim są odkształcenia, jakie pozostawiają na włosach po tak długim czasie. Obawiałam się również, że codzienne, ciasne związywanie włosów gumką w tym samym miejscu w końcu może je uszkodzić. Ponadto wszystkie wiemy, że częste, ciasne upinanie włosów nie wpływa dobrze na cebulki - u mnie po jakimś czasie pojawia się ból głowy, a raczej jej skóry.

Z własnego doświadczenia wiem, że Invisibobble nie odkształcają włosów i nie powodują bólu głowy, co jest dla mnie ważne przy całodziennym noszeniu kucyka/koczka - właśnie to wpłynęło na decyzję o ponownym zakupie.
Niestety, w angielskich drogeriach nie znalazłam oryginalnych sprężynek, a z podróbkami nie chcę ryzykować, dlatego postanowiłam zamówić je przez Internet. Podczas poszukiwań odkryłam, że producent gumek ma w swojej ofercie dwie inne propozycje:


Invisibobble Nano
Foto @ Invisibobble.com

Ten rodzaj gumek ma mniejszą średnicę niż oryginał, za czym idzie fakt rzadszych spirali. Te cechy sprawiają, że Invisibobble Nano jest świetnym akcesorium do zabezpieczenia warkoczy czy mniejszych sekcji włosów np. dwóch kucyków. Myślę, że może również zastąpić oryginał u posiadaczek bardzo cienkich włosów.


Invisibobble Power
Foto @ Invisibobble.com

Invisibobble Power mają zapewniać mocny uchwyt podczas uprawiania sportu, tym samym wysoko upięty kucyk nie powinien opadać. Gumka nie wchłania potu i może być bez problemu wyjęta z mokrych włosów. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie dla tych z Was, dla których wersja oryginalna była zbyt słaba aby utrzymać kucyk na miejscu.

Na moje szczęście gumki te były dostępne na eBay. Invisibobble Nano nie są mi potrzebne, więc zdecydowałam się tylko na kilka oryginałów i jedną paczuszkę Power.
Dzisiaj mam dla Was porównanie obu wersji.


Co mówi producent?


Invisibobble Original

- nie pozostawiają śladów,
- nie powodują bólu głowy,
- nie powodują rozdwajania końcówek,
- mocno trzymają włosy,
- przeznaczone dla wszystkich rodzajów włosów.


Po lewej: Invisibobble Power. Po prawej: Invisibobble Original


Invisibobble Power

- ekstra mocny uchwyt,
- nie powodują bólu głowy,
- nie powodują rozdwajania końcówek,
- antyalergiczne,
- nie wchłaniają płynów,
- przeznaczone dla posiadaczek grubych włosów oraz dla osób aktywnych.


Moja ocena

Obecnie używam obu wersji, jednak nie mogę wskazać lepszej; każda ma swoje plusy i minusy.

Oryginalna sprężynka jest zdecydowanie mniejsza od swojej młodszej siostry i na pewno cieńsza. Już kiedy biorę obie gumki do ręki czuję różnicę, między innymi w wadze (Original jest lżejsza); mam też wrażenie, że Power jest zrobiona z innego materiału, trudniej ją rozciągnąć i szybciej niż podstawowa wersja wraca do naturalnego kształtu. Spirale w Power są ułożone ciaśniej - jest ich po prostu więcej i są grubsze, stąd mocniejszy uchwyt.




Invisibobble Original nie sprawdzi się przy grubszych i/lub cięższych włosach, najzwyczajniej w świecie nie potrafi utrzymać kucyka na miejscu, a jego ciągłe poprawianie jest dość uciążliwe. Jednak dla posiadaczek cieńszych i/lub lżejszych włosów będzie ona wystarczająco dobra. Jak pisałam na początku, Original spisuje się fantastycznie przy nocnych koczkach, które pozostają na miejscu przez całą noc. Tę wersję łatwo usunąć z włosów, jest ona bardzo sprężysta, łatwo ją rozciągnąć i zdjąć nie wyrywając i nie plącząc przy tym włosów.

Jeśli chodzi o Invisibobble Power to jest to dobra opcja dla posiadaczek grubych włosów, u których nie sprawdził się oryginał. Mocniejszy uchwyt dłużej utrzyma kucyk na miejscu, jednak przy intensywniejszych aktywnościach będzie wymagał on poprawki, a to z kolei nie będzie już tak łatwe jak przy użyciu Original. Ciaśniej ułożone spirale utrudniają ściągnięcie gumki z włosów, które łatwo w nią zaplątać. Nie testowałam jeszcze tej sprężynki na koczku, ale myślę, że jeśli poprzedniczka radzi sobie tak dobrze, to i ta wersja dałaby sobie świetnie radę - jednak po co uciskać włosy mocniej, skoro lżejszy uchwyt spełnia swoje zadanie w tej kwestii?



Przed wyborem gumki Invisibobble trzeba określić typ swoich włosów - jeśli są cienkie i/lub lekkie, zdecydowanie wystarczy Original, a może nawet Nano, te jednak nie sprawdzą się podczas uprawiania sportów. Z kolei jeśli mamy włosy grube i/lub ciężkie, na pewno lepszym wyborem będzie Power.


Znacie Invisibobble Power lub Nano?
Może używałyście ich już wcześniej i macie swoją faworytkę?



Pozdrawiam serdecznie
HM



Nowszy post Starszy post Strona główna

3 komentarze :

  1. Mam orginal i bardzo ją lubię. Mam jedną bo podobnie jak Ty, dwie zgubiłam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Wersja Power to coś dla mnie, gdyż oryginał zwyczajnie zsuwa mi się z włosów z prędkością światła. :) przez co już kilka sprężynek zgubiłam :P

    OdpowiedzUsuń